Dziś przepis na domową frużelinę z truskawek. Wyglądem przypomina kisiel, a konsystencje ma podobną do tężejącej galaretki. Idealna do naleśników, deserów, pankejków czy nawet jako dodatek do lodów. Smakiem przypomina mi mój ulubiony dżem Łowicz:) Można ją zrobić także z innych owoców takich jak wiśnie, czereśnie, porzeczki, jagody czy maliny.
Składniki:
250 g truskawek świeżych lub mrożonych
1 łyżeczka żelatyny
2-3 łyżki cukru (zależy od słodkości owoców)
odrobina soku z cytryny
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Do truskawek wsypać cukier i podgrzewać na średnim ogniu, aż truskawki puszczą dużo soku. Następnie dodać odrobinę (1 łyżkę) soku z cytryny. Mąkę ziemniaczaną rozmieszać w 1 łyżce wody i dodać do owoców, zagotować ciągle mieszając. Zdjąć z ognia. Żelatynę rozpuścić w 2 łyżkach ciepłej wody i dodać do gorących owoców (nie gotować). Dobrze wymieszać, tak by żelatyna się rozpuściła i nie zrobiły się grudki. Wystudzić, przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na kilka godzin, by zgęstniało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz